Jestem tego samego zdania co ~inwestor [95.160.148.*].
Ostatnio na "oporze" 3.18 zł przemieliło się tylko kilka tysięcy sztuk. Nie jest możliwe sprzedanie pakietu powyżej 50k w tej cenie, po prostu nie da się. Jeśli chcesz natychmiast wyjść, to wyjdziesz, ale zbijesz kurs o kilka-kilkanaście groszy. Dlatego wtedy jak ktoś miał duży kapitał to na dobrą sprawę upłynnić mógl akcje na poziomie 3,0 zł (kiedy szczyt był na 3,18). Kurs spadł do 2,9, czyli zarabiasz ok. 10 groszy na akcji, jeśli je odkupisz. I znowu problem - czy na pewno zdołasz je odkupić na samym "dołku"?
Do tego policz sobie prowizje przy sprzedawaniu i kupowaniu. Ja płacę na przykład 0,4%. Robienie transakcji, bo urosło kilkanaście groszy koniec końców spowoduje, że:
1. Będziesz więcej czasu poświęcał na obsługę portfela (zwłaszcza jak masz dużo spółek zakupionych)
2. Będziesz tracił na prowizji i koniec końców pochłonie to kilka-kilkanaście procent twoich zysków rocznie
3. Jest możliwość, że odjedzie ci pociąg i będziesz odkupował po wyzszych cenach.
Nadal nie widzę sensu robienia kółek. To nie jest kasyno, tylko inwestowanie.