> Prowadzimy równoległą dyskusję, której wspólnym elementem
> jest opad deszczu.
Ty próbujesz wyjaśnić z czego on wynika,
> a ja czy będą grzyby. :))
Szacun za tą puentę. :)
Używając twojej przenośni, to analiza przyczyn źródłowych zdarzenia jest często bardzo pomocna. Moje doświadczenie życiowe wypływa wprost z przemysłu, a dokładnie z branży automotive. Tam kluczowym jest analiza przyczyn źródłowych. Stąd moje drążenie tematu deszczu.
Faktycznie, czasami taka analiza może przysłonić cel działania: zbieranie grzybów. :))))
PS. wg mnie te cumulonimbusy przyniosą w bardzo krótkiej perspektywie duże opady i duże wzrosty. Ato dlatego, że jest szansa na starcia różnych frontów atmosferycznych w Sejmie przy okazji dyskusji nad OFE. Jak się jednak wszystko uspokoi, to niestety tylko grzybki odporne na brak opadów świeżej gotówki z OFE będą żyły. Inne padną. :)