Ruszył bo tam nie ma dławienia kursu. Chciałbym w tym miejscu zwrócić uwagę na następujący aspekt:
Tutaj mamy tzw. program motywacyjny i "akcje motywacyjne". Nie wiem jak wy, ale ja odnoszę takie wrażenie, że głównym celem tego programu motywacyjnego jest produkcja groszowych akcji dla pracowników, które następnie odsprzedawane są przez nich za relatywnie niewielkie pieniądze Promisowi – a ten stopniowo powiększa swoje udziały w akcjonariacie, dążąc do progu 2/3 głosów. Oczywistym jest, że podaż akcji ze strony pracowników psuje kurs.
Powiem tak: jest to nie fair w stosunku do akcjonariuszy, którzy nabywali akcje Sevenetu płacąc po 3,55 zł za 1 akcję.