Dawniej jak Patro wchodził do danej spółki to jej notowania przebijały maksima. Teraz jak Patro mówi, że inwestuje w daną spółkę to osiąga ona nowe minima. Przykładem jest Boryszew (wspomniany w wywiadzie na youtube powyżej).
Widać jak na dłoni, jak rynek ocenia działania rodziny Patowiczów. Przekazanie do publicznej wiadomości, że kapitał Patrowiczów inwestuje w daną spółkę jest dla tej spółki jak pocałunek śmierci....
Może w ten sposób Patrowicz gra na spadki? :)