Hehe, żeby przetrwać moralnie dla mnie ciężkie rządy Pisowcow muszę się czasami wyzerować, bo w przeciwnym razie trafiłbym do psychiatryka a nie daj Boże w jednej sali by mnie posadzili razem z Szalonym Antkiem. On by mi mówił o wybuchach a ja o Idei. Więc lepiej żeby do tego nie doszło....