-jeżeli chodzi o życie to jest tak jak piszesz dając go dajesz śmierć tak jak dając dobro dajesz zarazem zło biorąc zysk bierzesz też i stratę tak jak i biorąc reszkę musisz wziąć i orła, ale to nie jest to samo co Życie (za mało jest określeń w języku) Życie jest jak doba która zawiera i dzień i noc i jest wieczna i nie możesz jej nikomu dać, możesz dać życie ale nie możesz dać Życia gdyż ono jest wiecznie nieprzerwane żeby móc je dać musiałoby coś istnieć poza Życiem a to nie istnieje
-a to że jesteś katolikiem to Twoje własne więzienie a z więzienia można obserwować tylko świat podzielony kratami i dlatego to nie jesteśmy w stanie dojrzeć tego co Jest bo ciągle mamy przed oczami fragmenty i skupiamy się na nich jakby były całością, a jeżeli przypominają Ci moje wypowiedzi to co piszesz to mogę jedynie stwierdzić, że albo nie słuchasz wymienionych osób albo zupełnie odmiennie widzimy treść wypowiedzi gdyż wiem, że w kościele katolickim dopiero stopniowo otwierają się na te treści a przez całe wieki palili za nie na stosie a i teraz jest głoszone, że treści tego typu mogą być bardzo szkodliwe dla zdrowia a na pewno zamkną bramy do raju i są wpuszczane w obieg za sprawą wciąż żywego w kościele katolickim szatana
Powiedział brat mój obudzony:
Nie wierz jakiejś rzeczy, dlatego, że jest kolportowana
dlatego, że jest przedmiotem tradycyjnej wiary
dlatego, że takie jest zdanie większości
dlatego, że można ją znaleźć w świętych tekstach
dlatego, że odpowiada ona twoim inklinacjom
dlatego, że jest autorytetem
lub, że jest przyodziana prestiżem
twego mistrza
Powiedział brat mój syn człowieczy,
powierzam moje tajemnice tym,
którzy są godni moich tajemnic.
-polecasz mi abym się wyzbył czegoś ale możesz napisać dlaczego mam się wyzbyć?