Otóż to, w tej firmie praca polega na wypracowaniu sobie dobrej opinii pod własnym nazwiskiem, brockerzy jedynie działają pod ,,dachem" OVB, natomiast jak mówiłem, przez bezpośredni kontakt z klientem każdy z doradców pracuje na swoje własne nazwisko. Jeśli trafiliście na ,,złego" doradce to nie jest to wina OVB, tylko tego człowieka, gdyż się państwem nie zainteresował, tylko zyskiem z was. Jest dokładnie tak jak w każdej innej branży i firmie: zły pracownik / dobry pracownik. Nie można obwiniać firmy bo ona zapewnia szkolenia również z dziedziny etyki w pracy, a że są ludzie którzy się do niej nie stosują, to już ich indywidualna kwestia i zapewniam, że tak samo to funkcjonuje wszędzie, czy to w konkurencji, służbie zdrowia czy sklepie spożywczym gdzie wciskają przeterminowane produkty... kwestia indywidualności, którą musicie państwo sami ocenić.