Wg mnie ten skur*** syn sytek ma rację, to że założycie sprawy nic nie da poza tym, że stracicie kupę kasy na adwokatów, którzy doskonale wiedza że zarobią a że nic z tego nie wyniknie. Piniędzy nim ma i nie bedzie jak mawiał klasyk. Co z twego , że wyrok bedziecie mieć w garści jak komornik stwierdzi że nie ma nic na koncie. Co im zrobisz jak dziady nie mają kasy. Mają spółko córki, które ponoc nie odpowiadaja za długi spółki matki. To jest najgorsze, że spółka matka okradała klientów aby wpompowac kasę w spóki córki, które teraz się wypinają. twierdzą że nie maja nic współnego z aforti holding. Nic z tego nie będzie. Zobaczycie że sytek nawet nie będzie siedział. Chciałbym sie mylić, i chciałbym żeby dostał dożywocie, no i te jego wpsólniki także: opoka, sobolewski i inni sławni ekonomiści-złodzieje. Ale wg mnie nic z tego nie będzie. A co do ugód które sytek proponuje zawrzeć to szkoda papieru bo i tak ten złodziej nigdy sie z tych porozumien nie wywiązę. Ciekawe czy jakakolwiek prokuratura prowadzi jakies postępowanie? Media całkowicie ucichły, gazety nie puiszą. Każdy się pogodził, że nic z tego nie będzie.