@arbez
nie wiem kto co księguje-wiem co ja :P martwię się tylko o swoją skarpetę. Jakbyś nie zauważył to piszę na bieżąco co robię-nie po fakcie jak niektórzy. Kiedyś przyjdzie taki dzień, że zaksięguję stratę i bez wstydu o tym napiszę-taki urok giełdy-nikt nie ma 100% zyskownych transakcji. Mnie się na razie farci i za jak najdłuższą taką passę wypiję drina jak co piątek po giełdowej robocie ;)