Rzeczywiście, do polityki informacyjnej spólki można mieć pretensje. Teorię "im ciemniej tym przyjemniej" brutalnie weryfikuje rynek, a z tzw. "propagandą sukcesu" znaną z epoki PRL-u też zaufania akcjonariuszy się nie zdobędzie. Zarząd zresztą chyba zdaje sobie z tego sprawę i próbuje podreperować swój wizerunek (świeża informacja o podpisaniu umowy lock-up ).