ktos gra na zwalke na zlocie pod podwyzke stop procentowych w USA...tylko ze to krotkoterminowe zagranie moim zdaniem no bo co z tego ze stopy w USA beda wynosic 0,75% przy inflacji 8,5% ? :D Realne oprocentowanie - 7,75% a odnoszac do cen 10-latek ok. 3% no to i tak -5,5% ...gdzie tu potencjal do spadku zlota ? :D Widac ze tzw analityki same nie wiedza co robia graja spekulacyjnie na spadek a po podwyzce beda zdziwieni ze zloto rosnie....bo to dlugoterminowo nic nie zmienia w kalkulacji ....w sensie stopy i tak gleboko ujemne i rentownosci podobnie.... w sumie ciekawi mnie jaki bedzie odczyt inflacyjny w USA za kwiecien czy zobaczymy 9%? :D