Przecież paymiq i nutrix podałem jako wyjątki, że tu akurat coś się już zadziało. Inna sprawa to fakt, że spółka jest zarejestrowana w Szwajcarii nikogo nie obchodzi, istotne jest gdzie realnie prowadzi działalność, a nie gdzie są księgowi. Dalej- inne spółki biotech jakoś spełniają europejskie czy amerykańskie wymogi i zdobywają tam niezbędne licencje (np. polski Scope Fluidics). Podobnie z Paymiq, te rzekome innowacje są spóźnione o jakieś 2-3 lata. Dla ciebie szklanka jest do połowy pełna, dla mnie do połowy pusta. Który z nas ma rację? Przyszłość pokaże.