Co za różnica przez co i w jaki sposób spółka zbankrutuje. Bankrut, to bankrut i lepiej omijać szerokim łukiem.
Oczywiście, jak ktoś chce, to niech kupuje, nikomu nie można zabronić.
Chciałbym się mylić, ale fakty są nieubłagane, majątek zostanie sprzedany za bezcen, a syndykowi będzie można na kant spodni skoczyć.