To po co wogóle odpisuje spółka na nasze maile skoro główny chciałby zwiększyć zaangażowanie i po co udziela wywiadów-przecież zależałoby mu na jak najniższym kursie. Przy takim obrocie jedni kupywali a jak kurs zatrzymał się przy 5,80 zł to zaczęli panicznie sprzedawać ciesząc się z 5% bądź 0% byle by tylko nie znaleźć się na górce. W chwili oONE zbecnej kurs ma tendencję zwyżkową. TFaczynają się interesować fundy i zwiększają zaangażowanie ale fundy rozkładają zakupy na dłuższy czas niż jeden dzień. Pozatym dopóki jest główny z 50% zaangażowaniem to dobrze bo inaczej spółka może być bardzo szybko wykupiona przez konkurencję i znoszczona. Co o tym myślicie?