W grudniu 2017r podpisałem ugodę z p. Walickim. Od stycznia 2018r miałem mieć zwracane pieniądze ratami. Oczywiście nie otrzymuję pieniędzy. Pan Walicki nie zamierza się z niej wywiązać. Oddałem sprawę do E-sądu w celu uzyskania wyroku w trybie nakazowym. Niestety nakazu nie otrzymałem. (prawdopodobnie p. Walicki wniósł sprzeciw) i sprawa trafi do rozstrzygnięcia przed sądem powszechnym. Zero kontaktu telefonicznego. Dopiero teraz po 8 miesiącach milczenia p. Walicki napisał list w którym obiecuje spłatę zadłużenia. Oczywiście nadal nic nie płaci. W piśmie wyjaśnia że nie spłaca zadłużenia bo na rynku finansowym były zawirowania. Prawdopodobnie chodzi o GetBack. Tylko że p. Walicki nie spłaca zadłużenia od początku roku a sprawa GetBack zaczęła się w połowie kwietnia. Ten list to czysta hipokryzja. Chyba p. Walicki wszystkich traktuje jak idiotów. Cała firma VCapital traktuje ludzi jak idiotów. Nie odpowiadają na maile. Przy kontaktach telefonicznych rżną przysłowiowego "głupa" i wciskają ludziom ciemnotę. Nie podpisujcie żadnych ugód. Od razu sprawy kierujcie do sądu. Żałuję, że podpisałem ugodę. Do tej pory bym miał już wyrok i sprawę oddał komornikowi. Niech ściga Walickiego do końca świata i jeden dzień dłużej. Przynajmniej do jego śmierci.