Jest to jakaś myśl. Zresztą Rosja już powiedziała, ze będzie spotkanie tylko jak Zełenski skapituluje i przyjmie wszystkie warunki, a jeszcze oczywiście dodali że mogą podpisać traktat pokojowy tylko z kimś kto będzie miał do tego mandat, czyli chcą przepchnąć ideę zrobienia wyborów w czasie wojny. Reasumując po tym całym cyrku nie będzie nawet spotkania Putin-Zełenski:)
Ciekawe czy cierpliwość Trumpa się właśnie wyczerpała i pozwoli Ukrainie dokładnie przeorać logistykę Rosji, czy jednak jeszcze będzie się krygował. Po tym jak przyjął Putina brak w ogóle jakiegokolwiek spotkania to już srogi policzek dla Trumpa. Nie wiem czy Rosja to dobrze przemyślała, bo jednak ego Trumpa mocno na tym ucierpi szczególnie jak zaczną go wyśmiewać w amerykańskiej i zagranicznej prasie za niekompetencje - on jest na to bardzo czuły.
Pomijam już to, że Indie wróciły do kupowania ropy od Rosji, czyli kolejna nieudana próba ograniczenia napływu gotówki z zewnątrz. Chociaż akurat w przypadku Indii to są rupie i ruble, tak więc średnio wymienialne i przydatne waluty. W każdym razie sprzętu wojskowego za to raczej nie kupią.