Ale zauważ, że nie chętnie się do niego zbliżają - czasem jakieś pobrzękiwanie na postraszenie.
Pytanie czy to nie jest zagrywka na tych co po taniości kupili, a jeszcze nie wyszli, żeby oddali - bo szykuje się jakiś plan...
Z drugiej strony widać, że na ten papier nie ma chętnych...