Ca zrobiłby KNF,gdyby inwestorzy alejki zasypali ich następnymi pismami z opisem tego co się tu dzieje np.kilkanascie, kilkadziesiąt następnych donosów,czy to nie musiałoby ich w końcu zmusić do działania.Moze to uświadomiloby im, że chyba jednak coś złego musi się tu dziac