Dzięki za linki.
News z lipca br. i faktycznie trochę inna retoryka zwłaszcza w kontekście zatrudnienia. Być może ma to związek ze zmianą na stanowisku prezesa. Nie wydaje mi się jednak, aby to zmieniało sytuację fundamentalnie.
Zwrócę uwagę na następujące kwestie:
- Sam zacytowałeś: " większość z nowych punktów będzie należała do T-Mobile (75%), reszta ma być punktami partnerskimi". Skoryguj mnie, jeśli źle to interpretuję, ale oznacza to moim zdaniem, że ze 150 nowopowstających salonów ok. 110 będzie punktami własnymi a ok. 40 partnerskimi. Czy stąd można wnioskować na temat całej (700-750 punktów) sieci dystrybucji?
- Kolejny cytat: "Docelowa sieć stacjonarna 700-750 punktów w zależności od potrzeb. Z tym co mamy obecnie nie jesteśmy konkurencyjni". Czyli? Czyli mamy za mało salonów, muszą powstać nowe, bo chcemy mocno zwiększyć market share. Czy to oznacza tarapaty dla ETL?
- News jest w miarę świeży, ale gdyby faktycznie okazał się problematyczny dla ETL, spółka miałaby okazję odnieść się do tego w raporcie półrocznym. Coś przegapiłem?
Jestem otwarty na dyskusję.
Pozdrowienia!