Wciąż nie rozumiem skąd ta nagonka na kupowanie. Po co? W artykule mowa jest o odwrotnym przejęciu, czyli Qumak prawdopodobnie miałby przejąć Euvic, a jak dla mnie to wydrenowanie Qumaka z gotówki i prawdopodobnie dodatkowa emisja związana z wymianą akcji z parytetem zapewne korzystnym dla akcjonariuszy Euvic. Z czego więc się cieszyć? Z braku dywidend?