Jeżeli facet został w ten interes "wrobiony" bo ktoś mu przedstawił, że jest złoty interes do zrobienia a nic z tego nie wyszło to powinien minimalizować straty a przykład z pensją był przykładowy i nikt rozsądny nie powinien go brać dosłownie.
To jest ewidentnie przypadek przedsiębiorcy z mniejszego miasta który chciał "zagrać" w wyższej lidze i to go przerosło.