Jak widać po wynikach największego producenta kruszyw na dolnym śląsku branża wydobywcza pogrążona jest w głębokim kryzysie. Nie pomogą inwestycje kolejowe, bo tłuczeń jest 10 zł tańszy od grysów na tonie. Jeśli ktoś zamiast grysów będzie robił tłuczeń to tylko pogorszy sobie przychody. Kopalnia to biznes, którego nie da się prowadzić w małej skali i dalsza restrukturyzacja może zagrozić zdolności produkcyjnej. Trzeba liczyć na układ i redukcję zadłużenia o 80-90% i wtedy może resztę uda się spłacić za 4-5 lat. Jeśli nie będzie układu to likwidacja i powstanie na nowo pod nowym szyldem.