Jestem jednym z tych co wywalili dzisiaj z rana. Spółka jest coraz bardziej zadłużona, zadłużenie sięga już 60%. Zyski się skończyły, a było zysku netto: QIII22 13mln, QIV22 11mln, QI23 9mln, QII23 9mln, a w QIII23 jest tylko 2mln! Zadłużenie trzeba będzie spłcać, stopy procentowe nie spadają tak szybko jak miały spadać, zysków co najmniej przez najbliższe pół roku prawdopodobnie nie będzie, bo jest dekoniunktura (nadpodaż) na pompy ciepła. Niedługo wszyscy będą produkować pompy ciepła z całym osprzętem, konkurencja jest ogromna, a Sunex będzie musiał spłacać zadłużenie (z czego?), będzie się bujał z dokończeniem inwestycji. Grant z NCBiR za który m.in. buduje halę się kończy, trzeba będzie go rozliczyć, a źródła na kasę wysychają. Jak dostanie nowy projekt badawczo-rozwojowy to pewnie zroluje zadłużenie i będzie super. Na koniec poprzedniego kwartału mówiło się, że dekoniuntura na pompy ciepła potrwa przynajmniej do I kw 2024. A teraz już się pisze, że koniunktura na pompy wróci nie wcześniej niż w II kw 2024. Ciekawe jaki będzie raport Sunexu za IV kw 23. Czy wtedy usłyszymy, że dekoniunktura potrwa przynajmniej do III kw 2024? Jaką Sunex będzie miał stratę netto w IV kw, i o ile wzrośnie zadłużenie w QIV23 i QI24? Tego typu pytania były przyczyną mojego wywalania akcji. Ktoś dzisiaj mocno zbierał na tych spadkach. Ciekawe gdzie był kilka lat temu jak kupowałem Sunex po 6.5zł. Odpowiem, wtedy nie miał zielonego pojęcia czym jest OZE, czym są pompy ciepła i ile na tym można było zarobić. Zachwycił go wystrzał na Sunexie w ostatnim roku co stwarza dogodną sytuację do dalszego bujania ceną, ale sytuacja pomp ciepła i Sunexu jest teraz zupełnie inna moim zdaniem. Ja może nie znam się na spekulacjach, ale kupuję wtedy kiedy jest tanio, a sprzedaję wtedy gdy przestaję mieć zaufanie do spółki.