Witam szanowne grono stałych bywalców. Macie zdrowie Panowie, aby szarpać dalej nerwy na "naszym" byczku:) Ja po ostatnim szybkim wejściu po 27 i wyjściu po 26 na stopie, powiedziałem sobie basta na jakiś czas z tym hitem z GPW. Tu na prawdę trzeba się idealnie wstrzelić, aby coś zarobić a wiadomo, że takie strzały dla leszcza z ulicy nie są proste. Inaczej wisi się na haku lub leci na stopie.
Tak więc miejcie na uwadze pewną sentencję "Nie dla leszcza kwitnie ananas":)
Pozdrawiam serdecznie.