O tym piszesz i to cały czas się nie realizuje, same obroty to nie zyski, brak rynków zbytu poza Polską to jest problem, to że inni nie przetrwali ale i bioplanet nie zwiększyło zysków, co to za argumenty. Towar dają klientom jak w komis, często nawet kasa po 100 dniach od dostawy wpływa, zresztą widać po zapasach należnościach i zobowiązaniach że nie są w najlepszej kondycji, zakład nie załatwi sprawy bo czym nim zarobią nie ma kontraktów a do lidla czy biedronki zarząd nie będzie skłonny podnieść takiego ryzyka. Marek własnych nikt nie zamawia tam, co z krychowiakiwm nie ma tam nic szału. Każdy kto ma akcje liczy na zyski ale nie ma podstaw by naganiać innych na robienie ruchu na tym papierze