W tam oczywiście że może być 35, już nie takie rzeczy na giełdzie się zdarzają, może być i 25 i 15, chociaż szansa mała. Co jest istotne to to że jeśli spadnie jeszcze cena to i tak jest to nieistotne - fundamenty są dobre i kurs powinien wzrosnąć znacząco od obecnych poziomów. Co za różnica czy po drodze zachaczy o 35 czy nie zachaczy? Ktoś powie: różnica taka że lepiej kupić po 35 niż po 40 - oczywiście że tak ale kryształowej kuli nie masz i ryzykujesz że zostaniesz bez akcji a przewidujesz że cena wzrośnie - kupno teraz to jedyne racjonalne zachowanie kogoś kto przewiduje znaczący wzrost ceny akcji