Popytu przed walnym wciąż jednak nie ma (to juz powinno zapalac czerona lampkę!), drobnica sama ze soba bawi się podbitkami i polowaniem w kto kogo ubierze...
Na razie jest pilnowanie, by po lewej nazbierało sie jak najwięcej do skarmienia i jest ostrozne dawkowanie bomimakulatury, by od razu nie wypłoszyc bominaiwnych dużymi paczkami...
Z prawej zas podaż napiera...