Dnia 2021-01-11 o godz. 12:48 ~tak napisał(a):
> Sytuacja jest nauczką dla tzw. inwestorów którzy kupując akcje liczą tylko na zyski. Kupując akcje jesteś współwłaścicielem firmy i ponosisz odpowiedzialność za to jak zarząd i rada nadzorcza tą firmę prowadzi. Większość z kupujących akcje firm nawet nie włącza się w działalność firmy, nie uczestniczą w WZA nie czytali nigdy statutu firmy. Za przywilejem posiadania akcji kryje się też obowiązek jako współwłaściciela ale ciemnota nastawiona tylko na zysk o tym zapomniała. Tak się kończy bezmyślne inwestowanie nastawione tylko na zysk.
Bardzo zła diagnoza. Inwestując pieniądze w cokolwiek to liczy się na zyski. Zawsze tak jest. Nastawienie jest na zysk bo po to się inwestuje. W innym przypadku pieniądze można oddać do fundacji lub innej organizacji "non profit". Udziałowcy czy akcjonariusze po to wybierają RN i Zarząd, żeby w ich imieniu to gremium podejmowało właściwe decyzje i nadzorowało funkcjonowanie firmy. Mały akcjonariusz myśli tak: Ja nic nie znaczę, ale są tacy co mają po 5%, po 10%, po 30% akcji firmy i to oni zadbają o prawidłowe jej funkcjonowanie bo mają więcej do stracenia. I to jest dobre rozumowanie. Dopiero jak na WZA zjawi się akcjonariusz co ma 5% akcji firmy jako jedyny przedstawiciel akcjonariatu to znaczy, że coś z tymi inwestorami jest nie tak.