Ostatnie pytanie które od czasu do czasu mnie nurtuje dotyczące mojej choroby. Skoro jestem chory psychicznie "zdiagnozowany" trzykrotnie hospitalizowany w psychiatryku i dalej leczony u psychiatry, to dlaczego nie jestem jeszcze na rencie chorobowej? Kto tu jest chory? Ja czy wy? A może wszyscy? A jak wszyscy to kto ma nas uleczyć? W chorych umysłach nigdy nie będzie zdrowego Świata. Wychodzi na to że wszyscy jesteśmy chorzy i wszyscy próbujemy uzdrowić Świat. Nie da się koło się zamyka i kto tu jest mądry? Miłego Dnia