Czemu myslisz, ze jak prywatyzacja nabierze tempa to szpitale beda potrzebowac wiecej pieniedzy z takich zrodel jak MWTrade/Magellan?  Wydaje mi sie, ze prywatyzacja oznacza mozliwosc kasowania pewnych oplat za uslugi czyt. leczenie, pewne badania, itp.  Na pierwszy rzut oka mozna spytac - a kto zechce za to placic? Z drugiej strony znajac nasze realia czyli to, ze wiele osob daje 'w kopercie' aby cos dostac (skierowanie na badanie, przyspieszyc wizyte itp), byc moze wlasnie prywatyzjacja utworzy legalny korytarz na obecne potrzeby...
Inna strona prywatyzacji to przeksztalcenie spolki w inny (prawnie) podmiot. Czy banki  nie beda czuly sie pewniej rozmawiajac z tym wlasnie podmiotem - czyt. udzielac mu pozyczki? Pamietajmy - Mwtrade/Magellan, to nic innego tylko lichwa! pozyczki na piracki procent typu 15-20%  
odnosnie umow w drugiej polowie roku - zgadzam sie z Toba, wlasnie wtedy szpitale zaczynaja czuc potrzebe dofinanowania... na ile ta potrzba bede duza w roku obecnym - czas pokaze... :)
Jedno jest pewne... nic nie jest stale i wszystko podlega ciaglym zmianom. Gdyby tak nie bylo to juz moglibysmy zaciagac pozyczki w banku na akcje MWtrade, no bo przeciez zysk ma byc 100% a kurs ma osiagnac 30 zeta na koniec roku :-))
Pzdr!