Tak, oprócz próby obniżenia oprocentowania tego co najbardziej ciąży, to muszą renegocjować stawki za podpisane projekty, jak wskazali. Nic nie usprawiedliwia dla mnie niedoszacowania przez wzrost kosztów. Będąć w pozycji monopolisty powinni osiągać zadowalające rentowności na projektach, a nie stawiać po kosztach, czy wręcz poniżej. Wychodzi tu słabość i dlatego trzeba wywierać nacisk. Jeśli my mamy dokładać do interesu, bo się nie spina to niech Budimex stawia za cztery razy drożej.
Jesteś akcjonariuszem i chcesz spróbować w tym pomóc, czy wolisz z boku obserwować sytuację?
Nadal zapraszam tych, dla których obecna "wartość" jest delikatnie mówiąc niezadowalająca.