Z tego ćwierkają na polu wiosenne ptaszki, wynika, że Michał ma czas do czerwca. No szkoda czasu na tę szansę. A klęska projektu fuzji z Gino była oczywista. No po co trup ma wchłaniać trupa??? Prawda jest tak, ze w Bytomiu prawie wszystko jest dwa razy droższe i mniej efektywne niż było za czasów Tomasza Sarapaty. Menażerskie umiejętności aktualnie panującego skupiają się wokół tworzenia kolekcji (to robi bardzo dobrze) i zawiązywania i rozwiązywania rezerw. To jednak naprawdę o wiele za mało. Katastrofalny błąd jaki popełnił z kreowaniem nowych rozmiarów sprawiał w znaczćym stopniu, ze sprzedaż jest tak słaba, że I kw może być istną klęską. Oczywiście poczekajmy do opublikowania wyników. Sledzę te spółkę dość uważnie od dawna i niestety umoczyłem w niej trochę, ale już pogodziłem się, ze szans na jazdę w górę nie ma. A tak o Gino Rossi, to Rubikon sprzedał akcje po 4,2 pln za sztukę i nieźle zarobił. Dziś po 1,3. No zabawne to to nie jest.