Jak już prześwietni koledzy napisali, stagnacja na tym papierze sprawia, że potrzeby co poniektórych leszczy biorą gorę nad chęcią zysku i wyprzedają z trudem uciułane akcyjki, a to żeby Zusik zapłacić, a to żeby waciki kupić, co poniektórym żonka wywinęła numer i nowe auto zamówiła za które trzeba nagle skądś zapłacić... to się akcyjki sprzedaje
Ruchu na papierze nie ma, więc takie "wydatki" robią spadki...
Wezwanie na 1,45 jest śmieszne i na ten moment właściwie robi za hamulec dla głębszych spadków, jakie mogły by się pojawić przy dłuższej stagnacji ...
Sytuacja zmieni się, kiedy dostaniemy info ze spółki, a nie spodziewał bym się go przez zamknięciem wezwania... No chyba, że wzywający chciałby żeby jego spółka strzeliła mu w stopę... a pewnie bez wpływu na jej działania nie pozostaje ...
Wynika z tego, że pokisimy się tu panowie na małosolne...