Prokurator i ertyy głupoty wypisują i co ważne nie specjalnie uzasadniają swoje tezy, więc trudno z polemiką na argumenty. Ja przedstawiłem już wielokrotnie stanowisko, więc powtórzę tylko wybrane fragmenty. Wszystko powinno rozstrzygnąć się w tym miesiącu. Zaproponowany układ zakładał, że wejdzie on w życie w kwietniu tego roku. Mamy już połowę września i obligatariusze przespali kilka miesięcy, a czas jest tutaj na wagę złota. Nie wiem dlaczego wyżej wymienieni dziwią się, że straty rosną. Firma nie może funkcjonować, bo nikt przy zdrowych zmysłach nie podpisze z nią długoterminowego kontraktu jak ma nad głową widmo upadku. Firma nie zajmuje się sprzedażą kawy która zalega w magazynach i którą w każdej chwili mogła by sprzedać. Warunki do osiągnięcia zysku i spłaty zobowiązań są następujące: układ z wierzycielami i inwestor z pieniędzmi, bo żaden bank nie da finansowania na działalność.