Tutaj trzeba wybrać mniejsze zło... jeżeli jest szansa, żeby spółka utrzymała płynność, jeżeli NETIA nadal współpracuje, jeżeli jest jakiś branżowy chętny na całe zorganizowane przedsiębiorstwo to obligatoriusze wybiorą układ. Kurs wróci na poziomy 0.3-0.5 zł... Może po jakiejś mega emisji spadnie znowu na 0.1 zł ale zawsze więcej dostaną niż poprzez likwidację. Obstawiam, że członkowie zarządu, którzy zrezygnowali z funkcji nadal pracują nad układem. Są wkońcu głównymi akcjonariuszami oraz mają tam miejsce pracy. Kurator i zarządca teraz zarządza majątkiem więc de facto Ci, którzy byli po stronie obligatoriuszy. Już teraz obligatoriusze nie stawiają warunków układu ale sami mają możliwość zarządzania spółką.
Na moje ku zaskoczeniu 90% ludzi przyjmą układ, który sami zaproponują jako mniejsze zło w tej beznadziejnej sytuacji. Będą potem dochodzić roszczeń może z niesłusznych oskarżeń prokuratury, która doprowadziła spółkę na skraj bankructwa. Lepiej jest walczyć mając nadal spółkę aniżeli poprzez jej likwidację. Przy likwidacji syndyk będzie dążyć do sprzedaży majątku a najpierw zaspokojone zostanie postępowanie upadłościowe.
Czy coś w ogóle zostanie z tego? Moim zdaniem NIE :)
I tak wisimy na haku, może już nigdy nie odwieszą notowań a może otworzą po zawarciu układu, nowym zarządzie spółki na grubo ponad kilkaset% do przodu :)