Ktoś mi wytłumaczy w takim razie, jakim sposobem nie dostał dywidendy, skoro to GIEŁDA wypłaca dywidendy i dlatego też odcinane jest to z kursu akcji. Jeżeli nie wpłynęły dywidendy, to nie mogli też odciąć ich z kursu spółki. Czyli GPW macza w tym palce?! Jak dla mnie komuś dzień dywidendy się pomylił, bo kupił na wypłatę a nie na przyznanie praw. Wartość dywidendy została odcięta z kursu - więc roszczenie byłoby do giełdy w takim razie. Firma nie płaci dyw akcjonariuszom bezpośrednio nigdy.