Rozmowy pokojowe to sensowne rozwiązanie, lecz nienajlepsze. Żołnierze ukraińscy powinni pójść po rozum do głowy i gremialnie się poddać. Dali się wykorzystywać w imię snu o "wolnej Ukrainie". Mnie też nabrano w imię marzenia o "Trójmorzu". Straciłem kupę pieniędzy na pomoc "napadniętym". Ale się obudziłem! Jeśli Ukraina się obroni i tak wolna nie będzie, bo wszystkie bogactwa narodowe, ziemia i przemysł już są w rękach finansowych krętaczy. Ukraińcy dali się wykorzystać lichwiarzom i jeszcze nastawić przeciw Rosji. Tak samo zrobiono nas Polaków w balona. Dzięki Solidarności do władzy doszli ci, których ojcowie i bracia byli organizatorami najgorszego komunistycznego terroru w powojennej Polsce. Tamci nawet swego kumpla Gomułkę do więzienia wsadzili, bo nie chcieli "nacjonalistycznego odchylenia" w partii! Wyszedł z więzienia żywy tylko dzięki temu, że gdy umarł Stalin Żukowowi udało się zlikwidować Berię. Dzięki zrywowi Solidarności i pałowaniu Polaków przez Polaków, po ustrojowej transformacji miliony Polaków musiały wyemigrować za pracą, a od 2007 roku obchodzimy w Sejmie chanukę. Dla nas i dla Ukraińców będzie najlepiej, jeśli Rosjanie dojdą do granicy z Polską. Banderowcy na czele z farbowanym banderowcem Żełeńskim uciekną, a nowy rząd, oby naprawdę ukraiński, wywłaszczy oligarchów i zachodnie koncerny, które machinacjami i przekupstwem zagrabiły własność narodu.