Oczywiście, przecież kilka lat temu dostał na swoje prywatne konta kilka mln zł z akcji, bliżej chyba 10 mln zł. Widać, że w softblue się wypalił, dlatego otworzył drugą spółkę, która też pewnie będzie krótkoterminowa. A dla podtrzymania finansowania zwiększą ilość gotówki w softblue, aby 'przetrwać' kolejne kwartały. Przecież tak to działa od lat. Może ktoś w końcu go rozliczy za ostatnią emisję, która miała iść na innowacyjny produkt do optymalizacji zużycia prądu - już nawet nie pamiętam jak się nazywał, a kasa poszła na pożyczkę dla spółki brata.