Kurs zleciał Ci już na 25 groszy, a Ty ciagle wpadasz w te same koleiny. Całą energię marnujesz w analizę arkusza i interpretację tego, jaki do grubas i dlaczego „trzyma kurs” lub „dobiera”. I tak od poziomy 1,56 zł, za które odkupiłeś ode mnie akcje swego czadu, aż do dzisiaj. Nie zastanawia Cię czasem ta permanentna racjonalizacja dysonansu poznawczego, jaka rzuca się w oczy po Twoich wpisach?