Ludzie uczą się wolno ale gry takie jak "Dragon Age: The Veilguard", "Suicide Squad: Kill the Justice Leage", "Star Wars Outlaws", "Assassin's Creed: Shadows", "Forspoken" i parę innych chyba w końcu ich nauczyły by nie kupować gier przed premierą. To bardzo dobrze. Czas skończyć z nabijaniem kabzy leniwym twórcom produkującym barachło. Gry należy kupować wyłącznie wtedy, gdy zagra w nie parę tysięcy odważnych i powie, że gra jest dobra.