Dokładnie o to chodzi jjj!
Do nagonów - jeśli nie wierzyłbym w sam produkt i profesora to zapewne bym oddał, ale jak pisałem nie raz - wierzę, że pomimo tego jaki prezes zasiada tu na stołku to uda się odnieść sukces.
Jestem już na emeryturze więc po co ktokolwiek miałby mnie dostrzegać? Już swoje popracowałem, także w swojej spółce. Starczy! Teraz zarobkowo tylko inwestycje...a Medinice to niestety moja największa porażka z ostatnich nastu lat stąd zapewne taka irytacja wobec niej.