Trzeba przyjrzeć się strukturze konsumenta na rynku, segmentacji asortymentowej i konsumenckiej, bo ja mam wrażenie, że jednak ccc jako całość nie ma określonego wizerunku. Mają po prostu ubrania i buty, a konkurencja z czymś się kojarzy i mi coś tutaj nie gra. Pomijając już kwestie czysto biznesowe jak to, że Modivo miało wejść na giełdę i nagle nastąpiła zmiana dla inwestorów negatywna na TERAZ. Marketplace musi się rozwinąć z czasem. Milek idąc va bank się przeliczył z zatowarowaniem i kolekcjami niestety, a pogoda była niemiłosierna. Jak się połączy zatowarowanie z pogodą, konkurencją, brakiem wizerunku, zmianami modelu i inwestycjami z wygórowanymi obietnicami określonymi w zbyt krótkim czasie, to wychodzi „zmieniamy się dla was”. Ja wierzę, że ogarnął i poczekam ale to musi być ustabilizowane, bo obecnie to jest takie „ja chcę, ja chcę”. Oni zamiast zbadać rynek dobrze, to myślą marzeniami wymyślania nowości jak salonu eobuwie z technologią wirtualnego mierzenia ubrań albo właśnie strzelaniem, że raz eCommerce ma dominować, a raz tradycyjna sprzedaż. Najpierw się myśli, potem analizuje, znów myśli i potem robi konsekwentnie i z dozą ostrożności, a tutaj tak nie było. Muszę się przyjrzeć strukturze sprzedaży, bo te wzrosty z GUS nie przełożyły się na CCC i w tej analizie tkwi odpowiedź, nie w raporcie ningi ani innych małostkowych bzdurach pod publiczkę. CCC musi też zintegrować zarządzanie marżą i asortymentem żeby przestać być handlowcem i zacząć być biznesem jak LPP i inna ich sprecyzowana konkurencja