Stara dupa jestem, 45 lat mam...ale nie mam z tym problemu, wręcz przeciwnie doceniam czaso okres w którym się znajduje. Nie zamieniłabym się z 20+ latka, ani 30+latka. Pamiętam czasy na giełdzie, kiedy było kilka spółek, zlecenia składało się osobiście w BM, potem udogodnieniem było składanie zleceń przez telefon, notowania się sprawdzało z poprzedniego dnia w gazecie....ale historia, nie do uwierzenia dla tych, którzy wychowują się w czasach ogólnie dostępnego internetu. A Ty ile masz lat?