Ledwo co pisałeś, jaką tu masz potężną stratę. Zdecyduj(cie) się z kolegą na jedną wspólną wersję. Pracujecie tu na dwie zmiany, ale gubicie się w zeznaniach. Aha, załatwcie może jeszcze jedną dodatkową osobę, która choć trochę obserwuje rynek. Bo ciężko się słucha tych starych opowieści o tym co działo się przed laty na Orlenie...