Ty się może nie interesuj, dlaczego ktoś kupuje spółkę zarabiającą 8 mln zł netto rocznie przy kapitalizacji 67 mln zł.
Bardziej filozoficznym pytaniem będzie: dlaczego taki inwestor z 20-letnim doświadczeniem nie potrafi sprzedać akcj spółki, która według niego jest od miesięcy(lat?) niszczona ? No chyba, że jednak tych akcji nie ma, a tylko udaje.