Mylisz pojęcia, zagadnienie jest zdecydowanie bardziej obszerne, bardziej chodzi o czas tej większej obniżki ceny, została ustalona na grze, która nie ma nawet 2 miesięcy. Tym bardziej dziwi fakt uwzględniając bardzo dobre miejsca sprzedażowe tytułu w pełnej cenie podczas trwającego eventu. Widzę, że nie prowadziłeś biznesu, powiedz mi tak po ludzku, skoro masz chodliwy towar, który sprzedaje się stabilnie w pełnej cenie to będziesz obniżał swój zysk i dawał duży rabat? Szczególnie, że IFZ jest na bardzo wczesnym etapie rozwoju, gdzie nie ma nawet jeszcze połowy docelowej zawartości. Naprawdę ma to sens by już teraz angażować wishlistę oferując niekompletny produkt? To trochę taki strzał w kolano, lepiej dla postrzegania samego dewelopera zrobić porządną kampanię marketingową z dopracowanym produktem i wtedy dać określony rabat aktywizujący tą potężna bazę graczy. Ale rozumiem, że dla kolarzy obecny scenariusz jest korzystniejszy, wyrzucić papier przy lekkiej euforii by potem przy masowym hejtowaniu go odebrać taniej jak wolumeny sprzedażowe mocno spadną. Jestem w akcjonariacie na zasadzie kup i zapomnij, dlatego nieekonomiczne rabaty na wczesnym etapie średni mi się podobają. Na koniec policz sobie ile zostanie zysku z kopii dla spółki, skoro platforma Steam pobiera 30%, Revenue Share dla załogi to 15%, obecne dyskonto 20%, o podatku nie wspominając. Trochę refleksji na przyszłość.