Dal mnie to wciąż raczej pompowanie balonika przez tego, co ma walorek i kasę. Moze się bawić, bo z prawej nacisku nie ma, a jak tylko jest mała ilość, to zbieraja i pompują, zaś z lewej wystawiają zniechęcająco małe ilosci na poszczególnych półkach. Na razie skuteczne.
IMO - rynek wciąż nie widzxi spółki.
Raczej sa robione sztuczne obroty pod podtrzymanie na duchu mabiodrobnicy, by nie wywalała.
Tu wciąż jest podawanie tlenu. Łatwo wejść, ale nawet tym obkupionym po 15-16 wciąż trudno wyjść większym pakietem po najwyższej cenie kupna.
Poniekad to to przeciwuienstwo bomi, o ile w którymś momencie jakiś grubszy nie zechce wyjść.