a na czym polegałoby rozlicznie Sasina,to Sasin wyjąłby z własnej kieszeni 4,65 mld zł zysku okazjonalnego+odsetki od 20' i wypłacił tym którzy stracili na przejęciu Energi za grosze czy jednak te miliardy musiałby zapłacić obecny sp-moze w tym jest problem,ze Sasina nikt nie rusza,a, o utajnionej wycenie Energi wszyscy zapomnieli?