trzeba było ostrzegać przed euro.. teraz różnicy nie robi bo ja napewno nie sprzedam po takiej cenie a odsprzedam jeszcze z zyskiem bądź cenie po której kupiłem.
wcześniej szerzony był mega optymizm, teraz sami pesymiści się znaleźli.. może jestem głupiutki jak piszesz, ale pięniądze które tracę są moje.. pozdro