W dniu wczorajszym miałam pierwszą rozprawę sądową dot. tak jak wszyscy na tym forum objęciem ubezpieczeniami za okresy zawieszania. Dobrze, że wraz ze mną na salę wszedł mój mąż i słyszał to co mówiła sędzina.Po pierwsze 0 przygotowania ze strony sędzi nawet nie przejrzała akt. Po drugie bardzo jej zależało, aby w ciągu 10 minut zakończyć sprawę przekonunując z uporem maniaka, że jedno co mam zrobić to jechać do Dyrektora ZUS i układać się z nim o rozłożenie na dogodne raty.Cytowałam jej krótkie pismo, które miała przed sobą i stwierdziła,że tego co ja czytam w jej piśmie nie ma. Podeszłam i pokazałam jej palcem, w którym miejscu znajduje się cytowane zdanie.Na koniec rozprawy powiedziałam, że myślałam , że żyję w państwie prawa , a nie , że prawo idzie gdzieś obok.W momencie kiedy wspomniałam o Strasburgu-zmieniła ton.Jeśli chodzi o ławnika to był obecny dopiero na samej końcówce, kiedy sędzina ustalała termin 30 dni na powołanie świadków.To nie była rozprawa - dla mnie to była parodia.
Mam pytanie: czy mogę powołać na świadków troje pracowników ZUS-u, które przy odbiorze druków ZWPA i ZWUA w latach 2002-2005 sporządzały protokół następującej treści:" Płatnik o wyżej wymienionych danych identyfikacyjnych prowadzący działalność gospodarczą rozlicza się z Urzędem Skarbowym w formie(zaznaczyć właściwe):
1. karty podatkowej
2. ryczałtu
3. książki przychodów i rozchodów
i nie jest zobowiązany do zgłaszania w Urzędzie Skarbowym faktu czasowego zaprzestania prowadzenia działalności gospodarczej-zawieszenia działalności." Takich protokółów mam w swoich aktach domowych 11 szt.Protokół ten jest podpisany przez osobę sporządzającą, czyli pracownika ZUS z jednej strony , z z drugiej strony przeze mnie jako płatnika.W protokole z kontroli, w decyzji ZUS jak również w piśmie ZUS do Sądu uzasadnia się,że ustawy nie przewidziały czasowego zaprzestania prowadzenia działalności a winą obarcza się mnie, że nie dopełniłam obowiązków związanych z wyrejestrowaniem z US. Dlatego chciałabym powołać na świadków osoby sporzadzające protokóły aby dowiedzieć się jak to się stało, że ustawy nie pozwalały a pracownicy dezinformowali płatników narażając ich na straty materialne. Z góry wielkie dzięki.